Okazuje się, że całkiem niedaleko San Miguel w Queretaro jest Polonia!!! Nie jakaś ogromna bo wygląda mi to na jakieś 30 osób ale w porównaniu z San Miguel, gdzie jesteśmy chyba jedynymi polakami, to całkiem pokaźna grupa:-)
Słyszałam, że jest tam szkoła tańca tango prowadzona przez polkę oraz piekarnia pieczywa tradycyjnego La Vieja Varsovia.
W samym San Miguel de Allende, raz tylko na targu lokalnego rzemiosła spotkałam hordę Polaków z Warszawy. Byli jednak tylko przejazdem na wycieczce religijnej…
Już niedługo nasz pobyt w Meksyku się kończy i jak zdążymy to niewątpliwie zajrzymy do Queretaro.