Blisko dwa lata temu, na początku 2010 roku, jak miliony ludzi na Świecie o tej porze, zrobiłem sobie listę noworocznych postanowień. Nie sądziłem, że wszystko czego sobie dla nas zażyczyłem spełni się tak szybko.
Zażyczyłem sobie wówczas byśmy mogli częściej podróżować. Obiecałem też solennie wszystkie nasze wyprawy opisywać jak należy. Nie wiem dokładnie jak to zrobiliśmy, ale przynajmniej pierwsze z marzeń ziściło się w całości. Podróżujemy już od blisko sześciu miesięcy. Z tym opisywaniem jedynie trochę kulawo. Jak zwykle, zwalam to oczywiście na brak czasu… Wiem, brzmi mało wiarygodnie biorąc pod uwagę, że od lipca już nie miałem okazji postawić nogi w biurze…
Tym niemniej nie o tym chciałem dzisiaj napisać. Są Święta, więc ze słonecznego San Miguel de Allende przesyłamy najserdeczniejsze życzenia świąteczne wszystkim (trzem) naszym wiernym czytelnikom. Oby i Wasze marzenia szybko się spełniły!