Na pożegnanie miasteczka, które przez ostatnich pięć miesięcy było naszym domem, Agnieszka prezentuje kolekcję… drzwi.
Architektura San Miguel De Allende jest niezwykła, wprost urzekająca. Wiele budynków z powodzeniem nosi miano „architektonicznych perełek” i tworzy niezapomniany jego nastrój. Są to przede wszystkim kościoły w stylu neoklasycznym oraz neogotyckim dumnie sterczące nad miastem, ale także biblioteki, urzędy, restauracje, hotele oraz domy . Wszystko to w połączeniu z kocimi łbami na ulicach sprawia, że miasto niezmiennie od wielu lat jest uwielbiane przez turystów… nie tak bardzo przez turystki uwielbiające wysokie obcasy:-)
W pierwszych dniach mojego pobytu w San Miguel skoncentrowałam się na robieniu zdjęć drzwi wejściowych domów. Niektóre z nich żmudnie rzeźbione z drewna, inne misternie zdobione z metalu ale wszystkie niezwykle piękne i kolorowe, zapowiadające czego się można spodziewać w środku. Ta galeria ma pięć miesięcy i właśnie uznałam że nadszedł właściwy czas na publikację. Mówiąc do widzenia miastu, które na zawsze pozostanie w mojej pamięci zapraszam Was do oglądania:-)
Korzystając z przerwy świąteczno noworocznej w szkole, ruszyliśmy na wycieczkę wokół centralnego Meksyku. Jej pierwszy etap wiedzie przez Sierra Madre Oriental.
Był środek nocy, i choć zabawy na zewnątrz wciąż jeszcze dogorywały, my spaliśmy już od dawna w najlepsze. Po sutej kolacji i kilku piwach stawianych nam przez lokalnego kandydata na burmistrza, szybko udaliśmy się na zasłużony spoczynek. Delikatne pukanie do drzwi zerwało mnie na równe nogi około pierwszej w nocy…
Droga z San Miguel de Allende do Xilitla wiedzie przez Sierra Madre Oriental. Mimo, że bez przeszkód i stosunkowo dobrą drogą, jednak pokonanie 365 kilometrów zajęło nam ponad sześć godzin, miast obiecywanych przez Google Maps czterech i pół godziny. Przyznać muszę jednak, że droga pod względem widokowym jest bardzo spektakularna.
Z San Miguel de Allende przez Celayę, do Queretaro droga jest raczej nudnawa. Wszystkie trzy miasta leżą na tej samej równinie, a poza tym między Celaya a Queretaro jest nawet (płatna) szeroka autostrada. Gdyby nie próby naciągnięcia nas na 50 pesos przez pracownika stacji benzynowej, odcinek ten nie pozostałby chyba w naszej pamięci. Za Queretaro musieliśmy zjechać jednak z autostrady i odbić na północny wschód, by przez Bernal i Jalpan, drogą krajową numer 120 dotrzeć do Xilitla.
Droga ta należy chyba do najbardziej krętych w tym kraju. Wije się zboczami wzgórz, wspinając ciężko i z uporem na najwyższe z nich, po to tylko, by za szczytem znowu zjechać w dolinę. Za nią zaś kolejny, wyższy szczyt i znowu dolina, i tak w koło, aż do Xilitla. Mimo przepięknych widoków, Agnieszka przypłaciła jazdę tą naturalną kolejkę górską kłopotami żołądkowymi i ewentualnym zwrotem, nieciekawych zresztą kanapek w jakie zaopatrzyliśmy się jeszcze w San Miguel de Allende na drogę. Pełen współczucia dla pasażerów, muszę jednak przyznać, że mnie droga bardzo się podobała. Dzięki wspaniałej – zresztą jak co dzień – pogodzie, jazda wąskimi, górskimi serpentynami była naprawdę wspaniała. Szkoda tylko, że nie mieliśmy więcej okazji do robienia zdjęć. Chcieliśmy dotrzeć do Xilitla przed zmrokiem, by poszukać kempingu na nocleg.
Widząc, że jazda zajmuje nam zdecydowanie dłużej niż planowaliśmy, zdecydowaliśmy poszukać noclegu już w Jalpan i skuszeni znakami obrazującymi biały namiocik na niebieskim tle, z radością ruszyliśmy szutrową drogą w kierunku jeziora, albo raczej zapory, nad którą obiecany kemping miał się mieścić. Niestety, okazało się, że „namiotowanie” w Meksyku, nie jest tak łatwe ani popularne jak w Stanach. Ośrodek okazał się parkiem, gdzie owszem można sobie przyjechać na piknik, albo uzyskawszy specjalne zezwolenie szefostwa nawet zaparkować swojego „kampera” na noc, ale rozbijanie namiotu nie wchodziło w grę. Cóż było robić, zwinęliśmy się szybko i nauczeni tym doświadczeniem wiedzieliśmy już, że tego dnia spać chyba będziemy w hotelu.
Gdy dojechaliśmy do Xilitla, było już dobrze po zmroku, złamaliśmy więc po raz pierwszy, i jak się później miało okazać nie ostatni, jedną z naszych podstawowych zasad bezpieczeństwa na meksykańskich drogach. Zwłaszcza na krętej, wąskiej serpentynie było to dosyć ryzykowne. Oprócz bowiem namiętnie instalowanych w każdej miejscowości Meksyku i często nieoznakowanych „topes”, czyli progów zwalniających na których można połamać podwozie, trzeba też uważać na sporych rozmiarów dziury w drodze, skały spadające na ulice, zepsute, bądź po prostu zaparkowane i nieoświetlone pojazdy, a także pieszych (nie zawsze trzeźwych) i ich inwentarz. Gdy do tego dodać często słyszane historie o blokadach dróg i napadach, łatwo zgadnąć, że ulgą odetchnęliśmy, gdy w końcu udało nam się zaparkować samochód przed hotelem. Na wąskich uliczkach Xilitla, jest to spory sukces, zwłaszcza dla przyjezdnych w ich ponad gabarytowych pojazdach.
„Dolores”, okazał się być bardzo ładnym, czystym i choć na meksykańskie warunki nie najtańszym hotelem, to jednak uszczuplenie budżetu wyprawy o siedemdziesiąt dolarów (za dwie noce) w zamian za – złudne co prawda – poczucie bezpieczeństwa, uznaliśmy za celowe. Wieczór spędziliśmy spacerując urokliwymi uliczkami górskiego miasteczka, odwiedzając mały ryneczek, a na nim XVI wieczny, kolonialny kościół. Życie w miasteczku wrzało, a główny plac gęsto obsiany był straganami sprzedawców indiańskiego rękodzieła, chrupek (chiurros), tacos, gotowanej kukurydzy, orzeszków (cacahuates) i fasolki (garbansos). Kolację zdecydowaliśmy się zjeść w małej knajpce koło hotelu. Spotkaliśmy tam kandydata na burmistrza, który choć przegrał w ostatnich wyborach, startwoać będzie raz jeszcze w następnych. Nie wiem, czy przypisać to chęci pozyskania elektoratu, wrodzonej gościnności, czy też wpływowi alkoholu, ale Enrique zaczął częstować nas pieczonym mięsem i piwem. Opowiedział też sporo o Xilitla i miejscowych atrakcjach, które już kolejnego dnia danym nam było poznać naocznie.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Zmęczeni podróżą, ale też zauroczeni miasteczkiem, przed północą udaliśmy się spoczynek. Koło pierwszej pukanie do drzwi zerwało mnie na równe nogi. To chłopiec hotelowy prosił, by przestawić samochód, gdyż istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia. Hmm… Niewiele myśląc przestawiłem samochód i poszedłem spać. Dopiero rano, w świetle dnia stwierdziliśmy, że niebezpieczeństwo uszkodzenia było jak najbardziej realne, czego dowodem pęknięta tylna lampa i zarysowany bok samochodu. Prawdę powiedziawszy nawet się za bardzo nie zdenerwowałem. W końcu tu w Meksyku, było to tylko kwestią czasu…
Wszystkim naszym wiernym czytelnikom, z serca gorącego Meksyku, z okazji Świąt Bożego Narodzenia składamy najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności i przede wszystkim… spełnienia marzeń!
Blisko dwa lata temu, na początku 2010 roku, jak miliony ludzi na Świecie o tej porze, zrobiłem sobie listę noworocznych postanowień. Nie sądziłem, że wszystko czego sobie dla nas zażyczyłem spełni się tak szybko.
Zażyczyłem sobie wówczas byśmy mogli częściej podróżować. Obiecałem też solennie wszystkie nasze wyprawy opisywać jak należy. Nie wiem dokładnie jak to zrobiliśmy, ale przynajmniej pierwsze z marzeń ziściło się w całości. Podróżujemy już od blisko sześciu miesięcy. Z tym opisywaniem jedynie trochę kulawo. Jak zwykle, zwalam to oczywiście na brak czasu… Wiem, brzmi mało wiarygodnie biorąc pod uwagę, że od lipca już nie miałem okazji postawić nogi w biurze…
Tym niemniej nie o tym chciałem dzisiaj napisać. Są Święta, więc ze słonecznego San Miguel de Allende przesyłamy najserdeczniejsze życzenia świąteczne wszystkim (trzem) naszym wiernym czytelnikom. Oby i Wasze marzenia szybko się spełniły!
O tym jak przygotowujemy się do naszych pierwszych Świąt w ciepłym klimacie i jak radzimy sobie bez tradycyjnej choinki.
Po raz pierwszy spędzamy Swięta w ciepłym klimacie. Bardzo dziwne uczucie, jakoś nie do końca czuję atmosferę świąteczną ale to tylko kwestia przyzwyczajenia, bo Meksykanie nie mają z tym najmniejszego problemu. Już od miesiąca w całym mieście słychać kolędy i wszystko jest pięknie udekorowane. Targowiska są zawalone różnymi ozdobami, światełkami, słodyczami i innymi chodliwymi w tym czasie towarami. Parę dni temu rozpoczęły się również tradycyjne „Posady”. Trwają 9 dni i polegają na rekreacji poszukiwania schronienia w Betlejem przez Maryję i Józefa.
Choinki owszem są, ale my postanowiliśmy zrobić coś innego tego roku. Wracając z Guanajuato przy drodze znależliśmy gałąż. Na naszym tarasie przycięliśmy ją odpowiednio oraz pomalowaliśmy na biało. Z podarowanego, pomalowanego na czerwono starego wiadra zrobiliśmy stojak i gotowe. Drzewko było przygotowane do dekoracji. Wszystkie ozdoby były zrobione przez nas, kupiliśmy jedynie światełka. Muszę przyznać że może nie jest to najpiękniejsza rzecz jaką kiedykolwiek widziałam to radość była taka sama jak przy strojeniu klasycznej choinki. Może nawet większa bo w tym roku na naszym drzewku wiszą własnoręcznie wycięte przez moje dzieciaki Dinozaury. Są też usztrikowane (tłum: zrobione na drutach) i zrobione na szydełku przeze mnie ozdoby oraz Spiderman, który na co dzień jest palcową kukiełką, ale teraz dzielnie pilnuje porządku na drzewku.
Pozostaje nam tylko zrobić pierogi z kapustą i grzybami i Swięta gotowe. No cóż, czas brać się do roboty………Feliz Navidad!
Oluś w końcu dopchał się przed kamerę i postanowił przedstawić Wam sposób przygotowania lemoniady w Meksyku.
Oluś w końcu dopchał się przed kamerę i postanowił przedstawić Wam sposób przygotowania lemoniady w Meksyku. W tle zauważycie z pewnością jak hucznie, wydarzenie to jest tu celebrowane. Mamy nadzieję, że lemoniada wszystkim będzie smakowała!
Nadia już kilka tygodni temu skończyła 7 lat. W tym szczególnym dniu zawiązaliśmy jej oczy, dali do ręki kijod miotły i kazali wyjść na ulicę…
Słońce, jak co dzień w San Miguel de Allende przygrzewało już wysoko na niebie, gdy wróciliśmy z biblioteki. Dla dzieci, ta co sobotnia wyprawa jest już jak nasza mała tradycja. Idziemy tylko w trójkę – dla Mamy jest to dzień odpoczynku. W bibliotece Nadia znajduje sobie książkę po angielsku, ja z Olem bierzemy hiszpańskie książki z obrazkami i gdy Nadia zagłębia się w lekturze, my zgadujemy znaczenie co ciekawszych słów. Gdy nam się znudzi, to idziemy na krótki spacer, kupujemy kawę, albo idziemy na zajęcia rękodzieła. Gdy Nadia kończy książkę, zazwyczaj jesteśmy już wszyscy głodni, więc szybko wracamy do domu, po drodze fundując sobie po szklance soku ze świeżych owoców.
Tego dnia jednak, Nadia przeczytała kolejną książeczkę z serii „The Magic Tree House” w rekordowym tempie i gdy my z Olem jeszcze lepiliśmy się od kleju, którym staraliśmy się przymocować cekiny do pudełka na… no właściwie to nigdy się nie dowiedziałem na co było to pudełko po kasecie magnetofonowej, które oblepialiśmy świecidełkami… tym niemniej, gdy my jeszcze zajęci byliśmy tworzeniem tego dzieła sztuki, Nadia już stała nad nami i przestępując z nogi na nogę, ponaglała byśmy już kończyli. W drodze powrotnej szybko i bez zatrzymywania minęliśmy nasz ulubiony stragan z owocami i mimo Olkowych oporów, szybko wróciliśmy do domu.
Nadia miała nadzieję, że będą już goście i co chyba nawet ważniejsze, że będzie również piniata. Niestety, spotkało ją podwójne rozczarowanie. Goście mieli się dopiero zjawić za godzinę, a piniatę trzeba było dopiero napełnić słodyczami. Szybko wyjaśniam, że piniata to właściwie tylko pojemnik, zazwyczaj zrobiony z posklejanych pudełek i ozdobiony kolorowymi bibułkami, którego zawartość trzeba wygenerować samemu. Biorąc pod uwagę Agnieszki awersję do słodyczy (albo raczej jej awersję do tego by dzieci jadały niezdrowe słodycze), taki model wydawał się jak najbardziej na miejscu. Tyle tylko, że należało chyba nieco wcześniej pomyśleć o napełnianiu tego ustrojstwa.
Na szczęście ostry nóż i odrobina taśmy klejącej szybko rozwiązały problem i gdy przed drzwiami zjawili się goście, my byliśmy już gotowi do zawieszenia piniaty. Tu okazało się, że znowu mamy schody. W Stanach Zjednoczonych, co widać na większości filmów, do rozbijania piniaty służy kij baseball’owy. Niestety w San Miguel de Allende nie ma za bardzo miejsca na baseball, co więc za tym idzie o kije również nie jest łatwo. Tak na marginesie, w Polsce z tego co pamiętam, sport ten jest równie niepopularny, a jednak podaż sprzętu jest jednak dużo lepsza. Z pewnością generowana przez większy popyt… Okazało się, że w Meksyku, do rozbijania piniaty służy… kij od miotły. Z tym nie było problemu, choć przyznać muszę, że zaskoczony byłem dostępnością sprzętu. W gruncie rzeczy, sprzątanie jest w San Miguel de Allende równie niepopularne jak baseball. Ale to temat na osobny wpis.
Teraz należało piniatę powiesić i pozwolić dzieciom walić w nią kijem. To taki lokalny sposób na kształtowanie charakterów.
Nadia with a broom stick getting ready to hit her Piniata, while other kids are watching the preparations. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Jakoś nie mogłem przekonać się do myśli o bandzie małolatów z kijami biegającymi po domu, więc piniatę zawiesiliśmy nad ulicą. Tu z pomocą przyszli rozrywkowi sąsiedzi z domu na przeciwko. Nie tylko mieli świetną lokalizację do zawieszenia przedmiotu pożądania dzieciarni, ale okazali się też ekspertami w machaniu zawieszoną na sznurze piniatą. Okazuje się bowiem, że wyprowadzanie imprezy urodzinowej na ulicę to normalna praktyka, i nie zawsze wiąże się z obawami dotyczącymi odzyskania depozytu. Piniatę zawiesza się między domami i dla utrudnienia podnosi lub opuszcza, w zależności od postępów solenizanta.
Nadia przystąpiła w końcu do rzeczy. Agnieszka zawiązała jej oczy, wręczyła kij od miotły i wyprowadziła na ulicę. Wyszli też sąsiedzi i wszyscy zaczęli jej kibicować. Po kilku minutach nieudanych prób, kij wreszcie trafił w piniatę, z której zaczęły sypać się słodycze. To chyba najbardziej niebezpieczny punkt programu, bo w tym właśnie momencie, dzieci do tej pory obserwujące tylko tę scenę wkraczają wreszcie do akcji. Wybiegając na ulicę zaczynają zbierać słodycze. Każde do swej własnej torebki. Fakt trafienia dyndającego pudelka nie zaspokoił jednak żądz naszej solenizantki i z zacięciem kontynuowała machanie kijem. Agnieszka musiała interweniować, by obyło się bez ofiar. Po Nadii, również inne dzieci miały okazję walnąć w piniatę. Gdy jednak była już pusta, usłyszałem donośny jęk zawodu z kilkunastu gardeł. Dałbym sobie rękę uciąć, że dominującym był chyba głos mej małżonki.
W domu na szczęście czekał tort. Nadia, meksykańskim zwyczajem wgryzła się w niego z pasją, po czym resztą obdzielono gości. Grom i zabawom nie było końca. Sądząc po hałasie i minach uczestników, impreza udała się znakomicie.
Piniata hunging over a cobblestone street in Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico. Underneath Alex dancing...12-Lis-2011 16:09, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Nadia with a broom stick getting ready to hit her Piniata, while other kids are watching the preparations. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:09, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Nadia with a broom stick ready to hit her Piniata. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:09, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Nadia with a broom stick getting ready to hit her Piniata, while other kids are watching the preparations. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Nadia with a broom stick getting ready to hit her Piniata, while other kids are watching the preparations. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 85.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Nadia with a broom stick getting ready to hit her Piniata, while other kids are watching the preparations. The scene on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.006 sec, ISO 400
Nadia blindfolded trying to hit a Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Nadia successful at hitting a Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Nadia with her Hello Kitty Piniata hunging suspended between building on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Piniata with a broken arm after being hit by a broom stick on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Nadia hitting a Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Nadia swinging a broom stick on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 45.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Neighbors kids helping operate te Piniata and watching the scene on the street below them on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 9.5, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Our American neighbor operating the other end of the line suspending the Piniata hunging over a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.003 sec, ISO 200
A Piniata with a broken arm in front of a spider web of electric cables on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 45.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Nadia still trying to hit the Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Carla, our Mexican-American neighbor getting ready for her turn to take a swing at a Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.004 sec, ISO 400
Carla in action on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 55.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Almost all kids living on that street come out to see what's going on.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Nadia is wearing the broken Piniata leg as a hat, while Carla is still trying to hit it. The boys are watching from a distance.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
William, Carla's brother picking a lolly-pop that fell out of the Piniata, while Carla still swinging. Other kids watching from a side.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Kids getting ready to pick-up candies fallen out of the Piniata suspended over a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Carla taking a hit at a Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:12, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 28.0mm, 0.003 sec, ISO 200
Carla blindfolded with a mop pole getting reeady for the next swing. Behind, her mom with a glass of red wine (vino tinto) and Agnieszka cheering vigorously.12-Lis-2011 16:12, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 108.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Agnieszka blindfolding Alex, while Nadia is holding the broom stick. It's Alex's turn to hit the Piniata visible to the left.12-Lis-2011 16:12, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 55.0mm, 0.003 sec, ISO 200
Alex taking a one hand swung at the Piniata, other kids slowly loosing interest.12-Lis-2011 16:12, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 85.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Alex taking swings at the kids rather then at the low hunging Piniata.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 45.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Alex still trying to find his aim, while other kids obviously grew tired of watching his fruitless attempts at the Piniata.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 135.0mm, 0.006 sec, ISO 400
Agnieszka disspencing brown bags for the kids to collect fallen candy on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 70.0mm, 0.006 sec, ISO 200
A Mexican boy with painful anticipation watching Alex in taking empty swings at the Piniata on a cobblestone street of Colonia San Rafael in San Miguel de Allende, Mexico.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 135.0mm, 0.004 sec, ISO 400
Kids picking up candy despite Alex swinging the broom stick furiously around them. Agnieszka running to the rescue.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 70.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Kids picking up Piniata's follen candy, while Agnieszka is trying to take control over Alex's bloodlust.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 55.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Agnieszka helping Alex hit the Piniata, which makes the kids happy to pick-up follen candy.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 85.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Agnieszka is helping Alex hit the Piniata, other kids are picking up fallen candy.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 85.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Agnieszka helping Alex take aim at the piniata, while other kids are picking up fallen candies.12-Lis-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 55.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Neighbours (and local store owners) are watching the scene from a safe distance.12-Lis-2011 16:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 85.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Diego making an effort to reach the piniata. William is watching it with full approbation.12-Lis-2011 16:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 70.0mm, 0.006 sec, ISO 200
The piniata didn't brake, but all the candy got out through the broken leg.12-Lis-2011 16:15, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 108.0mm, 0.004 sec, ISO 200
The local custom is for the birhday kid to bite into the cake after blowing the candles.12-Lis-2011 16:31, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 3.8, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 200
Agnieszka and Blanca working on their vino tinto (red wine).playing Twister with the kids.12-Lis-2011 16:46, OLYMPUS IMAGING CORP. u850SW,S850SW , 3.5, 6.7mm, 0.033 sec, ISO 200
Po niedawnym debiucie Agnieszki pora, by i nasi milusińscy trochę się udzielili na blogu. Dziś prezentujemy sok zielony, czyli Jugo Verde.
Po niedawnym debiucie Agnieszki pora zagonić do pracy naszych milusińskich. W nowej serii filmików z udziałem rodzeństwa przedstawiać będziemy co ciekawsze aspekty naszych podróży. Mam nadzieję, że wszystkim taka odmiana przypadnie do gustu.
Dziś na pierwszy ogień poszła Nadia, która w swym (prawie) solowym wystąpieniu przed kamerą wyjaśnia czym jest Jugo Verde. Zaznaczam, że choć kolor soku i jego konsystencja budzić może różne skojarzenia, to jednak zapewniam, że jego smak jest naprawdę delicioso.
Jak znaleźć dobrą szkołę w Meksyku, czyli krótki poradnik tylko dla zdeterminowanych Rodziców.
Szczerze powiedziawszy nie jest to skomplikowana sprawa biorąc pod uwagę ilość szkół w SMA. Wybór jest do tego stopnia duży, że nie wiadomo od której zacząć. Większość szkół można podzielić następująco: publiczne, prywatne prowadzone przez siostry zakonne i prywatne świeckie.
W publicznych szkołach zajęcia odbywają się tylko w języku hiszpańskim, co dla nas jest dużym plusem, ale niestety zbyt duża ilość uczniów nas zniechęcała. Dużym atutem tych szkół są piękne budynki w centrum miasta, ogromne boiska, zadbane place zabaw oraz to że są bezpłatne. W jednej klasie może być jednak nawet pięćdziesięcioro uczniów.
W szkołach prywatnych coraz częściej pojawia się język angielski. Są nawet szkoły w których cały program jest po angielsku. Naszym celem było jednak przede wszystkim znalezienie szkoły małej, w której mówiono by tylko po hiszpańsku. Z tego powodu często spotykaliśmy się z brakiem zrozumienia ze strony znajomych, którzy uważali że naszym płynnie mówiącym po angielsku dzieciom będzie lepiej w anglojęzycznej szkole?!?! My już wiemy, że najlepiej jest puścić dziecko na głębokie wody ponieważ dzieci mają niezwykłą zdolność przyswajania języków w zastraszająco szybkim tempie. Już to raz zrobiliśmy w USA więc mamy doświadczenie:-)
Prywatne szkoły wcale nie są takie drogie…nie są jeśli się wcześniej mieszkało w Europie lub Ameryce Północnej.
Alex making funny faces and Nadia, in their new uniforms in front of our house in San Miguel de Allende, Mexico before going to school.17-Lis-2011 08:30, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 3.8, 28.0mm, 0.033 sec, ISO 200
Po kilku dniach znaleźliśmy idealną szkołę dla naszych pociech z programem tylko w języku hiszpańskim. Bardzo mała bo w Nadinki klasie jest tylko ośmioro dzieci a w Olusia dziewięcioro. Klasa Olusia jest bardzo blisko klasy Nadinki więc opiekowanie się swoim bratem łobuzem nie stanowi dla starszej siostry żadnego problemu. Ja też odetchnęłam z ulgą bo to pierwsza szkoła naszego Olusia. W razie draki pani dyrektor mówi po angielsku więc nasze dzieci bez problemu mogą się z nią komunikować do czasu kiedy oswoją się z hiszpańskim. Jeśli chodzi o koszty to szkoła miesięcznie kosztuje ok 200 zł od łebka, wpisowe ok 360 zł za rodzinę, książki i zeszyty ok 300 zł. Oprócz tego musieliśmy kupić dzieciom mundurki ponieważ 99% szkół tego wymaga. Każda szkoła ma inny ale wszystkie są bardzo ładne. Zastanawiam się czasem czy to nie z tego powodu nasze pociechy tak bardzo chciały iść do szkoły?!?!
Dodatkowym plusem jest możliwość chodzenia do szkoły na piechotę. Tak, spacerujemy do szkoły codziennie 25 min w jedą stronę trzymając się za ręcę i przyglądając się budzącemu się miastu. Ja „skowronek” odprowadzam dzieciaki do szkoły a Robert „sowa” odbiera i możecie wierzyć albo nie, ale nikt nie narzeka:-)
O tym jak naprawdę żyje się w raju i dlaczego człowiek wiecznie chodzi niewyspany.
Do tej pory pisałem o San Miguel de Allende i o Meksyku w ogóle w samych prawie superlatywach. Czas prawdzie spojrzeć w oczy. Jest sobota wieczór, dawno już minęła północ, a tu wciąż jeszcze rzewne śpiewy podpitych hombres nie dają mi spać. Jesteśmy tu już od trzech tygodni, a u sąsiadów – ciągle tych samych – imprezy są co weekend. Albo to tacy imprezowi ludzie, albo – co chyba bardziej prawdopodobne – znaleźli niszę na lokalnym rynku rozrywki i rozkręcili biznes udostępniając swój garaż połowie miasteczka na różnorakie fiesty.
Co ciekawe, Agnieszce hałasy wydają się nie sprawiać problemu. Jeszcze niedawno bardzo narzekała na wszystkie te wieczorne zabawy i okoliczne psy dachowe, których pora największej aktywności wokalnej przypada na godziny późno-nocne, tj. tuż przed kogutami, których domeną są godziny wczesno-poranne. Na szczęście od kiedy znalazłem w plecaku kilka stoperów do uszu (to jeszcze z czasów Alstom’u), snu jej nic już nie jest w stanie zakłócić – ani wystrzeliwane w środku nocy fajerwerki, przejeżdżające rozlatujące się samochody z radiami włączonymi na cały regulator, czy nawet ich niespodziewane głośne klaksony.
Dzieci, na szczęście mają sypialnie w dalszej części domu, więc również śpią snem spokojnym. Snem, na jaki przystało zuchom, które pieszo i uśmiechem na ustach pokonują każdego dnia wielokilometrowe dystanse. San Miguel nie jest bowiem miastem przyjaznym samochodom. Co prawda, pieszym i rowerzystom jeszcze mniej, ale prawda jest taka, że będziemy jeszcze potrzebować samochodu jeśli chcemy kiedyś wrócić do USA, więc staramy się go używać jak najmniej. Taka strategia sprzyja misce olejowej i innym elementom podwozia, które nieustannie narażone jest na bliskie kontakty z progami zwalniającymi, które zbudowano chyba tylko i wyłącznie z myślą o największych ciężarówkach.
Kończę na dzisiaj, bo śpiewy już przygasają, Może uda mi się przespać choć z kilka godzin. Z pewności śnił będę o tym, żebyśmy się w przyszłym tygodniu przenieśli do mniej rozrywkowej części miasta.
O tym dlaczego zdecydowaliśmy się na zmianę planów wyprawy i dlaczego miast zwiedzać zabytki Majów i opalać się na plażach Panamy, zdecydowaliśmy się osiąść na dłużej w górach Meksyku.
Już od blisko trzech tygodni jesteśmy w San Miguel de Allende. Miast jednak byczyć się i zwiedzać, czas ten spędziliśmy wielce produktywnie szukając… mieszkania i szkoły dla dzieci. Postanowiliśmy bowiem zostać tu na nieco dłużej. Doszliśmy do wniosku, że zamiast wydawać pieniążki na paliwo i hotele, zainwestujemy w edukację dzieci i spróbujemy życia w Meksyku z perspektywy nieco innej niż tylko turystyczna. Nie będziemy się opalać na plażach Panamy, nie będziemy się przedzierać przez dżungle Kostaryki, ani uciekać przed gangsterami w Gwatemali. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Być może powrócimy do tego wątku wyprawy na wiosnę. Zimę jednak zdecydowaliśmy się spędzić tutaj.
Przyznam, że miejsce na przezimowanie wybraliśmy przednie. San Miguel de Allende leży w stanie Guanajuato na Wyżynie Meksykańskiej. Jest to miasto obdarzone wyśmienitym klimatem – odkąd tu jesteśmy wiecznie świeci słońce i temperatura w ciągu dnia oscyluje między 20 a 25 stopni Celsjusza. Miasteczko, a zwłaszcza jego centrum jest bardzo urokliwe. Większość zabudowań pochodzi z XVII i XVIII wieku, jest bardzo barwna i cudownie urokliwa. Dzięki wielu zabytkom i faktowi, że San Miguel de Allende zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO, miasteczko jest też często odwiedzane przez turystów – głównie emerytowanych koneserów sztuki z USA i Kanady, ale również z Europy.
Jako, że postanowiliśmy zostać tutaj nieco dłużej mam nadzieję, że uda mi się opisać jak żyje się w tak cudownym miejscu. Dzięki temu, że dzieci pół dnia spędzać będą w szkole będziemy mieć też trochę czasu dla siebie i na zastanowienie nad dalszymi krokami. Musimy w końcu zdecydować co chcemy robić kiedy skończą się oszczędności…
Indians dancing around a fountain in a small square in San Rafael district of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).
Mariachis playing in the courtyard of a Public Library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:10, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 70.0mm, 0.017 sec, ISO 800
Altar of a local patron in a courtyard of a Public Library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.002 sec, ISO 200
Paintings made by children in Public Library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 9.5, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Courtyard of a Public Library in San Miguel de Allende, Mexico adorned for Dia de los Muertos (Day of the Dead). On that day, author Robert de Gast was also signing his books at the library.30-Paź-2011 12:11, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Local children with their mothers are looking at an altar dedicated to a local patron on a courtyard of a Public Library in San Miguel de Allende, Mexico. In the background, a group of tourists waiting for a tour of local properties is observing the scene. In the front, few kids are painting pictures.30-Paź-2011 12:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 45.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Alex making a donation to a band of mariachis singing and playing in the courtyard of a public library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 70.0mm, 0.008 sec, ISO 400
Agnieszka and the kids listening to the band of mariachis singing and playing in the courtyard of a public library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 400
Agnieszka and the kids watching local boys working on their paintings on the Day of the Dead. A group of tourists listening to mariachis on the courtyard of a public library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:15, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Agnieszka and the kids watching local boys working on their paintings on the Day of the Dead. A group of tourists listening to mariachis on the courtyard of a public library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:15, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 3.8, 28.0mm, 0.033 sec, ISO 200
Alex looking at the details of a Day of the Dead (Dia de los Muertos) altar build in public library in San Miguel de Allende, Mexico. Well, I guess he's also picking his nose...30-Paź-2011 12:16, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.002 sec, ISO 200
Agnieszka admiring an altar of a local patron in a courtyard of a public library in San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos). In front, an exposition of children paintings and kids working on their art. In the back a group of tourists listens to a group of mariachis while waiting for their tour of local properties.30-Paź-2011 12:16, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Nadia and Alex watching local boys work on their art pieces. In the back of the courtyard, a group of tourists watch a group of mariachis sing and play during the Day of the Dead (Dia de los Muertos) celebrations in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:17, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.0, 28.0mm, 0.017 sec, ISO 200
A small cemetary, where most deceased were patrons of a public library in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:25, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 85.0mm, 0.006 sec, ISO 400
Candle smoke on an altar of a local patron of a public library. In background, Nadia watching kids work on their paintings on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:54, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 200.0mm, 0.006 sec, ISO 800
Nadia watching kids work on their paintings on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:54, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 200.0mm, 0.011 sec, ISO 400
An altar of a local patron of a public library. In background, Nadia watching kids work on their paintings on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 12:56, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 200.0mm, 0.006 sec, ISO 400
An electrician preparing power distribution board for the Day of the Dead (Dia de los Muertos) celebrations in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 13:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 135.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Decorations hanging from a balcony on one of the streets of San Miguel de ALlende, Mexico during teh Day of the Dead (Dia de los Muertos) celebrations.30-Paź-2011 13:29, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.008 sec, ISO 800
Central square (Jardin Allende) closed for traffic during Day of the Dead (Dia de los Muertos) celebrations in San Miguel de Allende, Mexico. View form San Francisco street towards Jardin Allende.30-Paź-2011 13:30, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 45.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Parroquia, the parish church is a focal point of San Miguel de Allende, Mexico. In front, colorful decorations in preparations of the Day of the Dead (Dia de los Muertos).30-Paź-2011 13:33, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Parroquia, the parish church is a focal point of San Miguel de Allende, Mexico. In front, colorful decorations in preparations of the Day of the Dead (Dia de los Muertos).30-Paź-2011 13:34, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Looking up the Correo street through paper cut-outs adorning the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 13:35, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.003 sec, ISO 200
A man setting up a pole with two skulls on a central square (Jardin Allende) in front of the Parroquia, a parish church in San Miguel de Allende, Mexico. In the back view of the Correo street.30-Paź-2011 13:36, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 85.0mm, 0.004 sec, ISO 200
An Aztec painting on a cobblestone street in front of teh Parroquia on the main square (Jardin Allende) in San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).30-Paź-2011 13:36, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 11.0, 28.0mm, 0.002 sec, ISO 200
A man setting up a pole with two skulls on the stage in front of a Parroquia, on a centarl square (Jardin Allende) in San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).30-Paź-2011 13:36, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 55.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Street vendors selling hand crafted items on a cobblestone front yard of the Parroquia on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 14:07, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 135.0mm, 0.008 sec, ISO 800
A window with Day of the Dead (Dia de los Muertos) decorations on one of the streets of downtown San Miguel de Allende, Mexico.30-Paź-2011 14:50, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
A candle and guava offerings on the streets of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 85.0mm, 0.008 sec, ISO 800
A painting made out of colorful beans and rice on a cobblestone street in front of the Parroquia, on a central square (Jardin Allende) of San miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:13, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 200
An altar dedicated to the deceased Polish pope John Paul II in the central square (Jardin Allende) of San miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:15, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.033 sec, ISO 800
Nadia and Alex examining beans painting of an offering altar on a cobblestone street of San Miguel de Allende, Mexico in front of the Parroquia on the central square (Jardin Allende) on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:16, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.033 sec, ISO 400
Robert in a Oberschlesien t-shirt standing on a cobblestone street adjecent to the central square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico. In the background, the parish church (Parroquia) and paper cut-outs for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:16, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Paper cut-outs and a skeleton poster on display in front of a parish church (Parroquia) of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:17, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 70.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Paper cut-outs and a skeleton riding a horse poster on display in front of a parish church (Parroquia) near the central square (Jardin Allende) in San Miguel de Allende, Mexicco on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:17, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 200.0mm, 0.011 sec, ISO 400
A statue of Fray Juan de San Miguel in front of the parrish church (Parroquia) in San Miguel de Allende, Mexico decorated as altar on the Day of the dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:17, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 85.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Paper ccut-outs above the streets in front of the parish church (Parroquia) adjacent to the main square (Jardin Allende) in San Migguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 16:18, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 13.0, 45.0mm, 0.003 sec, ISO 200
People walking in front of the parish church (Parroquia) adjacent to the main square (Jardin Allende) in San Miguel de ALlende, Mexico. The streets are decorated with paper cut-outs to celebrate the Day of the Dead (Dia de los Muertos). In the background also altars and bean paintings on the streets.31-Paź-2011 17:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 55.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Paper cut-outs decorating streets of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 9.5, 85.0mm, 0.003 sec, ISO 200
Altars prepared on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in the main square (Jardin Allende) and adjacent streets. On the first plan kids playing soccer (football) with a tourist.31-Paź-2011 17:14, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
The whole family sitting on a cast iron bench in Jardin Allende, the main square of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:16, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 400
Robert and the kids sitting on a cast iron bench in Jardin Allende, main square of San Miguel de Allende, Mexico. They are eating Pan de Muerte, a special kind of cake prepared only once a year, especially for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:17, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 200
Nadia and Alex playing in Jardin Allende, main square of San Miguel de Allende, Mexico on the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:22, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.033 sec, ISO 400
Mexican boy, standing on a cobblestone street of San Miguel de Allende, Mexico is pointing at a Day of the Dead (Dia de los Muertes) altar near the main square (Jardin Allende) in front of the Parroquia (parish church).31-Paź-2011 17:31, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 45.0mm, 0.011 sec, ISO 400
Mexican girl standing on a cobblestone street is looking at a Day of the Dead (Dia de los Muertos) altar on the main square (Jardin Allende) neaar Parroquia (parish church) in San Miguel de Allende, Mexico. Above her, a boy is playing with a ball on a string.31-Paź-2011 17:32, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 400
A Day of the Dead (Dia de los Muertos) offering altar in main square (Jardin Allende) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:32, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 400
A Day of the Dead (Dia de los Muertos) altar dedicated to a local patron in a courtyard of a house near main square (Jardin Allende) in San Miguel de Allende, Mexico. A Starbucks is also located in this building.31-Paź-2011 17:35, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 28.0mm, 0.05 sec, ISO 800
A cross on top of a Parroquia (parich church) tower and a moon seen through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:49, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
A church, adjecent to the Parroquia (parish church) near the main square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico viewed through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:49, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 45.0mm, 0.004 sec, ISO 200
A church, adjecent to the Parroquia (parish church) near the main square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico viewed through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:49, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 70.0mm, 0.002 sec, ISO 200
Alex playing in Jardin Allende, in front of the Parroquia (parish church) in San Miguel de Allende, Mexico. Paper cut-out decorations above the street have been prepared for the Day of the Dead (Dia de los Muertos) celebrations. Behind Alex, a man is taking a picture of the Parroquia, while another one is closing transaction with a street vendor selling hats and rugs.31-Paź-2011 17:50, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.011 sec, ISO 200
Mexican man looking at a straw hat, while another behind him is trying on a mask, which seems to be very amusing for the children standing in front of him. The scene takes place under colorful paper cut-out decorations in front of Parroquia on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:50, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 45.0mm, 0.011 sec, ISO 200
A church, adjecent to the Parroquia (parish church) near the main square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico viewed through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:52, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 55.0mm, 0.008 sec, ISO 200
A church, adjecent to the Parroquia (parish church) near the main square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico viewed through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:52, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Street vendor selling hats in front of a c church, adjecent to the Parroquia (parish church) near the main square (Jardin Allende) of San Miguel de Allende, Mexico viewed through paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos).31-Paź-2011 17:52, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Entire family under paper cut-out decorations, in front of the scene and auditorium build between the main square (Jardin Allende) and the Parroquia (parish church) on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:55, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 28.0mm, 0.017 sec, ISO 200
Entire family in front of the Parroquia (parish church) under paper cut-out decorations for the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:55, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.008 sec, ISO 200
Alex looking at altars in front of the Parroquia (parish church) near main square (Jardin Allende) on the Day of the Dead (Dia de los Muertos) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:56, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 70.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Peanuts and beans forming a Day of the Dead (Dia de los Muertos) picture on a cobblestone street in front of teh Parroquia (parish church) near main square (Jaedin Allende) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 17:57, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.008 sec, ISO 800
A statue of Fray Juan de San Miguel covered in colorful paper cut-outs forming an offering altar for the Day of the Dead (Dia de los Muertos). In background the Parroquia (parish church) in San Miguel de Allende, Mexico.31-Paź-2011 18:08, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 4.5, 28.0mm, 0.022 sec, ISO 200
An offering altar for Steve Jobs on the Day of the Dead (Dia de las Muertos) one of the streets of San Miguel de Allende, Mexico.01-Lis-2011 18:07, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 85.0mm, 0.011 sec, ISO 400
An offering altar for Steve Jobs on the Day of the Dead (Dia de las Muertos) one of the streets of San Miguel de Allende, Mexico.01-Lis-2011 18:08, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 5.6, 28.0mm, 0.017 sec, ISO 400
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111. Parroquia (parish church) in the center.21-Lis-2011 12:30, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 9.5, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111.21-Lis-2011 12:30, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 11.0, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111. In a distance, past the MEGA supermarket and Los Frailes, there is lake Ignacio Allende.21-Lis-2011 12:30, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111. Parroquia (parish church) towers to the right over the city. In the distance, there is a golf course and new developments.21-Lis-2011 12:31, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 135.0mm, 0.002 sec, ISO 200
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111.21-Lis-2011 12:35, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 108.0mm, 0.006 sec, ISO 200
Panoramic view of San Miguel de Allende, Mexico from a small parking on road 111. The Centro, in the mid section of this picture is distinctly more colorful than the adjacent neighborhoods (Santa Julia and San Rafael above and to the left).21-Lis-2011 12:35, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 9.5, 55.0mm, 0.003 sec, ISO 200
Due to frequent road works, the traffic is often busy in the small town of San Miguel de Allende, Mexico.21-Lis-2011 12:47, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 11.0, 28.0mm, 0.001 sec, ISO 200
I have to admit, this small French car (Citroen 2CV) fits perfectly on the narrow streets of San Miguel de Allende, Mexico.21-Lis-2011 12:49, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 8.0, 28.0mm, 0.004 sec, ISO 200
Even though we drove for a while behind this French car (Citroen 2CV) on British license plates and with Mexican flag, I'm still not sure what nationality was the driver and his passanger.21-Lis-2011 12:50, PENTAX Corporation PENTAX K100D , 6.7, 28.0mm, 0.006 sec, ISO 200